Przeziębienie u noworodka. Jak rozpoznać groźne objawy?
Noworodek kicha, pokasłuje albo ma katar? Takie objawy zawsze są sygnałem alarmowym dla rodziców. Na szczęście, bardzo często nie są one groźne dla zdrowia dziecka. Zobacz, jak odróżnić naturalne zachowania maluszka od groźnej infekcji?
Kichanie nie zawsze świadczy o chorobie
Kichanie to naturalny odruch u noworodka. Zwykle nie jest ono związane z chorobą, a ma na celu oczyszczenie dróg oddechowych dziecka. Katar objawia się nieco inaczej. Maluch ma wtedy trudności z oddychaniem i ssaniem piersi – co chwilę przerywa jedzenie, krztusi się i denerwuje. Podobnie jest z pokasływaniem. Pojedyncze odkrztuszanie nie powinno niepokoić rodziców. Jeśli natomiast maluszek często ma sapkę i dużo kaszle, może cierpieć na zapalenie płuc alb oskrzeli. Z pewnością sygnałem alarmowym, skłaniającym rodziców do bardzo szybkiego kontaktu z lekarzem, powinno być sinienie ust dziecka oraz poważne problemy z oddychaniem.
- Noworodek rodzi się pozbawiony własnej odporności. Nie oznacza to jednak, że pozostaje w pełni narażony na ataki drobnoustrojów. W pierwszych tygodniach życia, dziecko chronią przeciwciała mamy, które są aktywne nawet półtora miesiąca po porodzie. – wyjaśnia Arleta Urbańska-Kin, położna rodzinna z NZOZ Antares w Wejherowie.
Kiedy udać się do lekarza?
Należy pamiętać, że nawet zwykły katar u noworodka może przerodzić się w poważną infekcję. Dlatego dziecko cały czas należy bacznie obserwować a ewentualne niepokojące objawy skonsultować się z pediatrą. Z pewnością sygnałem alarmowym powinna stać się temperatura ciała przekraczająca 38°C. Niepokój powinna także wzbudzić apatia, biegunki oraz długo utrzymująca się płaczliwość.
- Warto pamiętać o tym, że noworodek nie ma właściwie wykształconych systemów termoregulacji organizmu. Dlatego infekcja może objawiać się u niego nie tylko podwyższeniem, ale i obniżeniem temperatury. – wyjaśnia Eliza Słonko z NZOZ Antares w Wejherowie – Temperatura ciała zdrowego dziecka powinna wynosić od 36,5 do 37,5°C.